Śliwki to jedne z moich ulubionych owoców do pieczenia ciast.
Udają się z nimi praktycznie każde ciasta, nadają im niesamowity smak a zamknięte w słoikach jako powidła potrafią ożywić świąteczny piernik czy wiosenne ciasta przekładane. Innymi słowy da się z nimi zrobić wszystko. nawet obiady :)
Najbardziej jednak lubię je w kruchym cieście zapieczone pod cynamonową pierzynką z kruszonki. Takie są wprost niebiańskie. Sprawdźcie sami, nie pożałujecie.
Ciasto kruche:
• 150 g mąki pszennej tortowej
• 100 g zimnego masła
• 60 g cukru
• 1 łyżeczka cukru z prawdziwa wanilią
• 1 żółtko
Nadzienie:
• ok. 0,5 kg śliwek węgierek • 100 g zimnego masła
• 60 g cukru
• 1 łyżeczka cukru z prawdziwa wanilią
• 1 żółtko
Nadzienie:
• 2 łyżki cukru trzcinowego (można pominąć)
Kruszonka:
• 75 g mąki
• 75 g cukru
• 75 g zimnego masła
• ok 1/2 łyżeczki cynamonu
PRZYGOTOWANIE CIASTA:
Zimne
masło
posiekać nożem z przesianą mąką i cukrem. Gdy osiągniemy
konsystencję piasku dodać żółtko i szybko zagnieść elastyczne
ciasto. Z zagniecionego ciasto formujemy kulę,
zawijamy w folię spożywczą i wstawiamy na pół godziny do lodówki (można
na
dłużej). Formę do tart o średnicy ok. 24 cm lekko natłuścić masłem i
oprószyć
mąką.
Piekarnik rozgrzej do 180 stopni C. Grzałka góra i dół. Po tym czasie ciasto należny rozwałkować na oprószonej mąką stolnicy (lub blacie) na okrąg o średnicy większej niż forma i przełożyć je do formy. Dokładnie wyłożyć ją ciastem, lekko docisnąć a nadmiar ciasta odcinamy z brzegów.
W osobnej misce przygotowujemy kruszonkę. Przesianą mąkę łączymy z cukrem, cynamonem i masłem tak aby osiągnąć konsystencje grubego piasku. Wkładamy do lodówki na chwilę aby się schłodziła.
Na wyłożone ciasto układamy połyki śliwek węgierek wcześniej wydrylowane. Układanie zaczynamy od zewnętrznej części formy kładąc śliwki skórka do dołu. Ułożone śliwki posypujemy cukrem trzcinowym a na samej górze kruszonką, tak aby kruszonka pokryła całą tartę.
Przygotowaną tartę wkładamy do nagrzanego do 180 stopni C piekarnika. Pieczemy ok. 35 min (aż tarta będzie zarumieniona od góry).
Wyjmujemy z piekarnika i studzimy minimum 30 min. Tarta jest doskonała na ciepło jednak zaraz po upieczeniu jest bardzo gorąca.
Podawać do herbaty w chłodne jesienne wieczory.
SMACZNEGO!
Mmm, taka tarta musiała smakować bajecznie :) I ten zapach, już go sobie wyobrażam... :)
OdpowiedzUsuń