Sezon na pyszne, ciepłe i pachnące drożdżówki zdecydowanie czas zacząć. Nie ma chyba nic lepszego gdy za oknem śnieg (a tak już wyglądał mój poranek) a z piekarnika unosi się wspaniały zapach pieczonego ciasta drożdżowego. Polecam zapoznać się z przepisem i wykonać jak najprędzej, do tego pyszna kawa i od razu lepiej :)
Ciasto drożdżowe:
• 450 g mąki pszennej tortowej
• 50 g świeżych drożdży
• 50 g drobnego cukru
• 1 łyżeczka cukru z prawdziwa wanilią
• 2 jajka
• 100 ml ciepłego mleka
• 80 g miękkiego masła (może być rozpuszczone i przestudzone)
• 1 łyżeczka soli
• 50 g świeżych drożdży
• 50 g drobnego cukru
• 1 łyżeczka cukru z prawdziwa wanilią
• 2 jajka
• 100 ml ciepłego mleka
• 80 g miękkiego masła (może być rozpuszczone i przestudzone)
• 1 łyżeczka soli
Nadzienie:
• 4 łyżki cukru trzcinowego
• 1-2 łyżeczki cynamonu
• cukier waniliowy (1 opakowanie)
•40 g rozpuszczonego masła (ok. 1/4 kostki masła)
Polewa (opcjonalnie):
• 125 g serka Bieluch (lub innego kremowego serka niesolonego)
• 2 łyżki cukru pudru
• 1-2 łyżki mleka
Pokruszone drożdże, ciepłe mleko, 1 łyżka cukru i 2 łyżki mąki
roztrzepać razem w głębokiej misce i odstawić do wyrośnięcia na ok 10-15 minut
pod przykryciem.
Do wyrośniętego zaczynu dodać przesianą mąkę, cukier, sól i
jajka. Wszystko razem wymieszać łyżką. Ciasto wyrabiać ręcznie 10 minut lub za pomocą
haka miksera 5-7 minut.
Do zagniecionego ciasta dodajemy rozpuszczone i przestudzone masło i wyrabiamy kolejne 10 min ręcznie, lub mikserem
5-7 minut. Tak wyrobione ciasto powinno mieć gładką i elastyczną konsystencję. Przykryć
ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 1 godzinę do
wyrośnięcia.
Tortownice o średnicy ok 26 cm wykładamy pergaminem lub papierem do pieczenia.
Wyrośnięte
ciasto wykładamy na stolnicę i wałkujemy (podsypując mąka aby się nie przykleiło) tak aby powstał prostokąt o grubości 1-2 cm.
Rozwałkowane ciasto smarujemy roztopionym masłem a na wierzch rozsypujemy mieszkankę cukrów i cynamonu. Posypkę lekko docisnąć do ciasta i masła aby się lepiej trzymała. Całość zwijamy po dłuższym boku jak roladę i tniemy na ok 7 kromek. Kromki układamy w tortownicy.
Rozwałkowane ciasto smarujemy roztopionym masłem a na wierzch rozsypujemy mieszkankę cukrów i cynamonu. Posypkę lekko docisnąć do ciasta i masła aby się lepiej trzymała. Całość zwijamy po dłuższym boku jak roladę i tniemy na ok 7 kromek. Kromki układamy w tortownicy.
Tak przygotowane drożdżówki pozostawiamy na 15-30 min aby podwoiły swoja objętość. Piekarnik nagrzać do 180 stopni.
Tuż
przed włożeniem do piekarnika ciasto smarujemy delikatnie
roztrzepanym jajkiem.
Drożdżówki
pieczemy ok 25-30 min aż będą złotobrązowe. Po upieczeniu wykładamy na
kratkę do ostudzenia. Ostudzone można polać polewą którą wykonujemy poprzez wymieszanie wszystkich składników polewy. Mleka dodajemy tyle aby pyskacz konsystencje polewy ale nie za dużo aby nie była za rzadka.
Ja osobiście uwielbiam bez niczego, jeszcze ciepłe i pachnące. Następnego dnia (jeśli Wam coś zostanie) wystarczy włożyć na 20-30 sek do mikrofalówki i smakują praktycznie tak samo jak zaraz po upieczeniu.SMACZNEGO!
Jeeezu, mam ogromną, ale to przeogromną słabość do tych cynamonowych ślimaczków! Kocham :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Polecam zrobić i zjeść, są dość łatwe w przygotowaniu i baaaardzo smaczne. :)
UsuńA może takieee zrobię!? Jest dylemat!
OdpowiedzUsuń