Są takie chwile w życiu, gdy chcemy zrobić coś wyjątkowego. Gdy pragniemy zrobić komuś prezent lub chcemy aby ta druga osoba, z która dzielimy życie poczuła się kochana. Nie ma chyba nic lepszego niż przygotowanie wtedy czegoś wyjątkowego do jedzenia :) Przede mną niestety było wielkie wyzwanie: jak zrobić coś wyjątkowego dla miłośnika M&Msów? Można kupić wielką pakę M&Msów, ale to już oklepany temat przerabiany na wszystkie święta i inne okazje. Tak więc powstał ten oto tort, dla miłośników kolorowych drażetek M&M. Muszę powiedzieć, że jak ktoś do tej pory ich nie lubił to po zjedzeniu takiego tortu już o niczym innym myśleć nie potrafi.
Naprawdę polecam. Uśmiech na twarzy kochanej osoby gwarantowany!
Ciasto
Składniki:
- 3 duże jajka
- 100 g drobnego cukru do wypieków
- 75 g mąki pszennej (najlepiej tortowej)
- 30 g kakao
Wykonanie:
Tortownicę o średnicy ok 16 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Nie ma potrzeby smarowania tortownicy.
Piekarnik nagrzać do 160-170 stopni C.
Mąkę i kakao razem wymieszać i przesiać.
Oddzielić żółtka od białek. Białka upić na sztywną pianę dodają po łyżce cukru co jakiś czas. Gdy nie będzie już czuć kryształków cukru, a piana będzie sztywna i lśniąca, oddać żółtka i zmiksować na gładko.
Do ubitych jajek dodać suche składniki i delikatnie wymieszać (najlepiej drewnianą łyżką lub szpatułka silikonową).
Masę przełożyć do wcześniej przygotowanej formy, wyrównać i wstawić do nagrzanego piekarnika.
Piec ok 25-30 min (do suchego patyczka).
Tortownicę wyjąć z piekarnika i ostawić do wystudzenia.
Krem czekoladowy:
- 250 g mlecznej czekolady
- 100 g gorzkiej czekolady
- 1,5 szklanki śmietany kremówki 36% (375 ml)
- 2 łyżki masła
Śmietankę kremówkę wlać do garnka (najlepiej z grubym dnem), dodać masło i podgrzać (odstawić z palnika). Do gorącej śmietanki dodać połamaną czekoladę. Ciągle mieszając doprowadzić do całkowitego rozpuszczenia się czekolady.
Powstałą w ten sposób masę schłodzić kilka godzin w lodówce (najlepiej cała noc).
Schłodzoną masę ubić mikserem na sztywno. masa będzie puszysta i gęsta.
Dekoracja:
- 6 paczek batoników Kit Kat
- 1 paczka (250 g) M&M
- 1/2 szklanki dżemu truskawkowego (zmiksowanego) lub innej czerwonej marmolady
- 1/2 szklanki kawy do pączowania (może być kawa inka)
Wystudzony biszkopt przeciąć na 3 krążki. Jeżeli zbyt mocno wyrósł, górną warstwę należy ściąć tak aby otrzymać prosty blat. Można ją zjeść z pozostałym kremem albo samą. Już nam nie będzie potrzebna.
Każdy blat nasączyć kawą. Posmarować cienką warstwą dżemu, a na nią położyć krem.
Na sama górę i boki również kładziemy krem.
Boki obkładamy pojedynczymi paluszkami batoników Kit Kat, a na samą górę układamy drażetki M&M koniecznie znaczkiem do góry.
Gotowy tort wkładamy do lodówki i bardzo dokładnie chłodzimy.
Tort jest tak pyszny, że znika od razu dlatego radzę go pilnować, żeby nie wyparował z waszej lodówki...u mnie się tak niestety zdążyło że coś go podjadało w lodówce ;)
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz