Najbardziej na świecie lubię robić Tarty. Są chyba najprostszym ciastem pod słońcem. Dobry przepis na kruche ciasto, owoce (najlepiej sezonowe) i nadzienie (wg uznania). Najczęściej przeze mnie robioną tarta jest Tarta z malinami z kremem cukierniczym (tzw. budyniowym).
Ciasto kruche:
• 220 g mąki pszennej tortowej
• 200 g zimnego masła
• 100 g cukru
• 1 łyżeczka cukru z prawdziwa wanilią
• 2 żółtka
• 200 g zimnego masła
• 100 g cukru
• 1 łyżeczka cukru z prawdziwa wanilią
• 2 żółtka
Krem Patissier:
• 500 ml mleka 3,2%
• 50 g mąki pszennej
• 20 g mąki ziemniaczanej
• 4 żłótka
• laska wanilii albo cukier z prawdziwa wanilią
Owoce:
• maliny (ilość wg uznania, ja zawsze układam maliny każda z osobna obok siebie zużywając ok 0,5 kg malin)
PRZYGOTOWANIE:
Zimne
masło posiekać nożem z przesianą mąką i cukrem. Gdy osiągniemy konsystencję piasku dodać żółtka i szybko zagnieć elastyczne ciasto. Jeśli się kruszy, można dodać więcej śmietany, jeśli jest za luźne - podsypać mąką. Z zagniecionego ciasto formujemy kulę,
zawijamy w folię spożywczą i wstawiamy na pół godziny do lodówki (można na
dłużej). Formę do tarty o średnicy ok. 26 cm lekko natłuścić masłem i oprószyć
mąką.
Po tym czasie ciasto należny rozwałkować na oprószonej mąką stolnicy (lub blacie) na okrąg o średnicy większej niż forma i przełożyć je do formy. Dokładnie wyłożyć ją ciastem, lekko docisnąć a nadmiar ciasta odcinamy z brzegów. Dno nakłuwamy widelcem i wsypujemy ciężarki do pieczenia (można też użyć suchej fasoli) i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 st. C. Ciasto podpiekamy15 minut, wyjmujemy formę z pieca, delikatnie usuwamy obciążenie, ponownie wstawiamy do piekarnika i pieczemy kolejne 5-10 minut. Gdy będzie upieczone wyjmujemy z piekarnika.
W czasie kiedy ciasto się studzi przygotowujemy krem.
Do garnka z grubym dnem dodać przeciętą na pół laskę wanilii i dorzucić wydrapane nożem ziarenka. Zagotować.
Żółtka utrzeć z cukrem na puszysta masę, dodać przesiane maki i dokładnie wymieszać. Do masy dolać trochę gorącego mleka i dokładnie wymieszać. Następnie dolać całość mleka, wszystko dokładnie wymieszać, przelać do garnka i zagotować. Krem gotujemy ok 3-4 min. tak aby zabulgotał kilka razy. Gotowy krem odstawiamy do całkowitego wystygnięcia.
Gdy ciasto i krem ostygnie wykładamy krem na spód i dekorujemy malinami wg uznania. Ja zawsze staram się układać maliny równo obok siebie, tworzą one piękny wzór na tarcie.
SMACZNEGO!
To ja się wpraszam,wspaniała tarta.
OdpowiedzUsuńdziękuje i zapraszam. na pewno znajdzie się kawałeczek dla Ciebie :)
UsuńPiękna,przepiękna tarta:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń