Naprzeciwko mojej pracy znajduje się mała cukiernia. Każdego dnia gdy koło niej przechodzę mam ochotę wejść i podziwiać te cuda stojące za szybką. A są to najróżniejsze na świecie babeczki. Wybór jest ogromy, mnie jednak od samego początku przeciągała tylko jedna, ta jedyna Babeczka Orzechowa. To był mój pierwszy wybór i ostatni. Czekoladowy spód i orzechowy frosting - nie ma chyba lepszego połączenia. i do tego ta czekoladka na samej górze. Po prostu rewelacja. Pewnego dnia nie było orzechowej, wzięłam inną, niestety niczym nie przypominała tamtej cudownej babeczki.
Nie byłabym sobą gdybym nie postanowiła zrobić takiej w domu. I tak po wielu próbach (dokładnie 2 - pierwszy krem był trochę za słodki) odnalazłam swój smak. Nie jest identyczna ale i tak jest niebiańsko pyszna. Polecam bo naprawdę warto!
Ciasto:
• ¾ szklanki ciemnego kakao (holenderskie niesłodzone)
• ¾ szklanki maki
• 170 g miękkiego masła
• 1 szklanka cukru
• 1 cukier waniliowy
• 3 jajka
• ½ łyżeczki proszku do pieczenia
• ¼ łyżeczki soli (dałam troszkę mniej)
• ½ szklanki kwaśnej śmietany 18%
Przygotowanie ciasta:
1. Piekarnik nagrzać do 180 stopni C.
2. Mąkę i kakao przesiać do miski i wymieszać z proszkiem do pieczenia i solą.
3. Miękkie masło ubijamy mikserem z cukrem i cukrem waniliowym na puszysta masę.
4. Dodajemy kolejno po jednym jajku, ubijając dokładnie po każdym z nich.
5. Do puszystej i gładkiej masy dodajemy na przemian suche składniki i śmietanę, cały czas ubijając masę mikserem.
6. Wszystko dokładnie mieszamy mikserem na jednolita masę.
7. Formę na babeczki wykładamy papilotkami.
8. Papilotki wypełniamy masą, wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy ok 15-18 minut (do suchego patyczka).
Krem:
• 5 łyżek miękkiego masła
• ½ szklanki masła orzechowego kremowego
• 150 g kremowego serka np. Bieluch albo Philadelphia
• ¾ - 1 szklanki cukru (zależy od upodobań)
Przygotowanie kremu:
1. Miękkie masło ubić z cukrem na puszysta masę. Dodać masło orzechowe i dokładnie wymieszać mikserem.
2. Dodać serek i całość zmiksować na puszysta masę.
3. Jeśli jest zbyt intensywne można doda więcej serka.
Na wystudzone babeczki nakładamy dowolna ilość kremu. Można udekorować babeczki czekoladkami.
Smacznego, jest naprawdę pycha!
Podziwiam Twój efekt końcowy i nie mogę przestać :) Wyglądają cudownie!
OdpowiedzUsuńdziękuję :) bardzo się starałam
Usuńcudo !!!!!! najelpsze polaczenie jakie może być maslo orzechowe i czekolada ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) moim zdaniem najlepsze babeczki pod słońcem :)
UsuńPysznie wyglądają, dodaję do ulubionych, koniecznie muszę wypróbować;)
OdpowiedzUsuńpo prostu szaleństwo!
OdpowiedzUsuńTakich jeszcze nie robiłam:) Wyglądają pięknie! Muszę koniecznie wypróbować!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWow, super połączenie! Bardzo niecodzienna kombinacja! Sama lubię klasyczne wypieki ale chętnie spróbuję! Jeśli chodzi o klasyczne ciasto czekoladowe to zaglądam na https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/porady/desery-i-przekaski/jak-zrobic-tradycyjne-ciasto-czekoladowe/ bo dzięki tym wskazówkom moje ciasto jest niesamowicie czekoladowe i bardzo wilgotne. Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuń